Jeśli po przeczytaniu tego tytułu zadajesz sobie pytanie w rodzaju: „Ale o co chodzi???” – nic w tym dziwnego.
Może chodzi o to, że menedżer powinien dobrze wyglądać?
Cóż… jako psycholog mogłabym w zasadzie napisać, że tak. Badania pokazują, że wygląd jest jednym z najważniejszych czynników, mających moc wywoływania tzw. efektu aureoli, czyli automatycznego przypisywania komuś cech osobowościowych, na podstawie pierwszego wrażenia.
Tytuł tego artykułu nawiązuje jednak do innego ciekawego zjawiska psychologicznego – modelowania. Na czym ono polega?
Zanim to wyjaśnię pozwól, że podzielę się z Tobą refleksją z pracy z menedżerami.
Od wielu lat wspieram menedżerów podczas dedykowanych im indywidualnych sesji rozwojowych. Wszyscy moi klienci – właściciele firm bezpośrednio zarządzający ludźmi, CEO, początkujący i doświadczeni menedżerowie – chcą tego samego. Chcą się dowiedzieć, w jaki sposób skutecznie wpływać na swoich podwładnych?
Nie zawsze zdają sobie przy tym sprawę z tego, jaki JUŻ mają na nich wpływ, każdego dnia.
Modelowanie to rodzaj uczenia się przez obserwację. Polega na tym, że jednostka obserwująca model, uczy się określonych zachowań modela, przyswaja charakterystyczne dla niego cechy (postawy, poglądy), a nawet przejmuje leżące u podstaw zachowań modela standardy, systemy wartości czy sposoby rozwiązywania problemów. Modelami są zazwyczaj osoby znaczące.
A gdyby tak świadomie wykorzystywać zjawisko modelowania w skutecznym zarządzaniu podwładnymi?
Jednym z najbardziej zwodniczych „patentów” na zarządzanie ludźmi jest poszukiwanie uniwersalnych i szybkich technik wpływania NA NICH – na motywowanie, na osiąganie, na angażowanie… Jednodniowe szkolenia z technik wpływu społecznego, pięciominutowe poradniki zarządzania dla zapracowanego szefa… „Coś takiego gdzieś było, ale jakoś na nich nie działa?”, „Wszystkiego już próbowałem/am i nic.” – mówią menedżerowie.
Tymczasem warto wiedzieć, że skuteczne zarządzanie ludźmi jest także naturalnym efektem pewnego procesu. Jaki to proces? – zapytasz. Zdradzę Ci sekret!
Jeśli chcesz skutecznie zarządzać innymi, zacznij od siebie!
To NIE JEST zadanie na jeden weekend. Ten proces to praca nad zbudowaniem samoświadomości w roli menedżera.
Najpierw przekieruj uwagę na to jaki TY jesteś w tej roli, jakim jesteś modelem? Co widzą Twoi podwładni, gdy Cię obserwują? Jakie emocje w nich wzbudzasz? Jakie wartości wnosisz? Jak się komunikujesz? Jak reagujesz w trudnych sytuacjach? Jak formułujesz cele i oczekiwania? Jakich zachowań nieświadomie uczysz innych na co dzień?
Przyjrzyj się sobie, nazwij swoje mocne i słabe strony w relacjach przełożony – podwładni. Poproś zaufane osoby o informację zwrotną na swój temat. Przemyśl ją. Odpowiedz sobie na pytanie jakim menedżerem jesteś, a jakim chciałbyś być? A potem… próbuj świadomie SOBĄ zarządzać.
Czujesz, że to trudne?
Skorzystaj z pomocy eksperta. Popracuj z nim indywidualnie. Otwórz się na profesjonalny feedback. Przećwicz dopasowane do ciebie „patenty” i zachowania.
Zapewniam Cię, że ten wysiłek i praca nad sobą to inwestycja z wysoką stopą zwrotu.
Świadomie wykorzystuj efekt modelowania jako narzędzie wpływu w roli menedżera. Mechanizm jest prosty i działa na co dzień, ale jest warunek skuteczności – najpierw musisz zadbać o MODEL. Bądź modelem wartym naśladowania.
ZOBACZ TEŻ